Moim pierwszym kochankiem był Thor Heyerdahl.
Pozwoliłam mu się porwać na Wyspy Wielkanocne, a potem
uwierzyłam, że to dla mnie zorganizował tę wyprawę,
zatrzymał czas i ustawił kamienne figury, które zaczęły mi
się zwierzać w chwili, gdy samotnie siedziałam na stożku
wygasłego wulkanu i patrzy...