LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 19.12.2023 09:35
Żydowscy emigranci w porcie w Erec Izrael, 1947

Paul Celan: [W KOLIZJI]


W KOLIZJI frontowej skronie,

nagie, w wypożyczalni masek:


zza świata

nieproszona nadzieja

rzuca linę holowniczą na ratunek.


Na poranionych brzegach mórz

 ląduje łapiąca oddech liczba.


(tł. Ela Binswanger)


*


Paul Celan: [SKŁÓCONE]


SKŁÓCONE skronie,

nagie, w wypożyczalni masek:


spoza świata

nieproszona nadzieja

rzuca holowniczą linę.


Na morskich wybrzeżach ran

ląduje oddychająca liczba.


(tł. Ryszard Krynicki)


*


Paul Celan: [DIE KOLLIDIERENDEN]


DIE KOLLIDIERENDEN Schläfen, 

nackt, im Maskenverleih:


hinter der Welt

wirft die ungebetene Hoffnung 

die Schlepptrosse aus.


An den meerigen Wundrändern 

landet die atmende Zahl.


Paryż, 11.10.1966 i Kolonia, 14.10.1966 (od 11 do 18.10.1966 Celan miał wykłady w Niemczech), z: "Fadensonne", Suhrkamp Verlag, Frankfurt am Main, 1968


*


Barbara Wiedemann (w "Paul Celan. Die Gedichte", wyd. Suhrkamp, Berlin, 2018), wyjaśnia: słowo "kollidieren = zusammenstossen, sich überschneiden, sich kreuzen" ("kolidować, zderzać się, przecinać się").


"Die bestimmte Situation, in welcher sich der epische Weltzustand eines Volks vor uns auftut, muss deshalb in sich selber kollidierender Art sein". ("Specyficzna sytuacja, w której ukazuje się nam epicki stan świata danego ludu, musi zatem mieć charakter samozderzający".)


"Schläfen" - "skronie", Barbara Wiedemann wyjaśnia, że Celan przeczytał wtedy w artykule w Spieglu: "Wenn der Mensch spricht, werden Atemtätigkeit, Kehkkopfbewegungen und Gedanken in den Hirnwindungen hinter der Schläfen - im Sprachzentrum - koordiniert" ("Hirnchirurgie", Der Spiegel, 10.10.1966) ("Kiedy człowiek mówi, aktywność oddechowa, ruchy krtani i myśli są koordynowane w zwojach mózgowych za skroniami - w ośrodku mowy")




Przypisy:
[1]:

Żyd - wieczny tułacz. Alije Żydów z Polski i Górnego Śląska. Krótka historia Żydów

Migracje i wygnania wpisane są w trzy tysiącletnią historię Żydów. Nieprzypadkowo w kulturze utrwalił się stereotyp "Żyda wiecznego tułacza". Od czasów klęski powstania Bar Kochby (135 rok naszej ery) w żydowskiej historii pojawia się coraz częściej wątek wygnania i powrotu do "Ziemi Obiecanej" (Erec Izrael). Społeczności żydowskie zawsze rozwijały się w kontekście migracji, determinowanych przez czynniki polityczne i ekonomiczne. Szczególnego znaczenia nabrał jednak proces znany jako alija, który rozpoczął się w ostatnich dekadach XIX wieku, a zakończył się (alija bet) zasadniczo dwie dekady po drugiej wojnie światowej. Pod koniec XIX wieku fale pogromów, które przetoczyły się przez Europę Środkową, w połączeniu z trudnościami ekonomicznymi znacząco przyczyniły się do gwałtownego wzrostu emigracji Żydów z ziem zaboru rosyjskiego oraz Galicji. Związane są z tym tak zwane pierwsze trzy alije: podczas pierwszej wyemigrowało ok. 40 tysięcy osób, drugiej - już ok. 137 tysięcy, trzeciej - w latach 1891-1900 - nieco ponad 280 tysięcy Żydów z samej Rosji, do tego należy doliczyć ok. 250 tysięcy Żydów z Galicji. Głównym kierunkiem migracji były dynamicznie rozwijające się Stany Zjednoczone, co sprawiło, że powstała tam - do dziś bardzo znacząca - diaspora żydowska. Zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem cieszyła się propagowana przez ruch syjonistyczny Palestyna, która przyciągnęła ok. 40-50 tysięcy emigrantów. Sytuacja zmieniła się po pierwszej wojnie światowej, gdy Stany Zjednoczone ograniczyły możliwość emigracji, wzrosła liczba wyjazdów Żydów do Palestyny, co szczególnie wyraźnie obserwujemy w przypadku Polski. W latach światowego kryzysu gospodarczego i w konsekwencji zmiany sytuacji geopolitycznej, z terenów Polski - w tym z przyznanego Rzeczypospolitej Górnego Śląska - wyemigrowało ok. 30-35 tysięcy osób (głównie do Palestyny), co w dużym stopniu sprawiło, że Żydzi-emigranci z Polski stali się jedną z najważniejszych grup kształtujących społeczeństwo żydowskie w pozostającej pod brytyjskim mandatem Palestynie. Fala migracji została zatrzymana na pewien czas po zaostrzeniu przepisów migracyjnych (certyfikatów wydawanych przez władze brytyjskie). Niemniej szacuje się, że szybko rozpoczęła się organizowana przez władze syjonistyczne emigracja nielegalna, która tylko w latach 1932-1934 objęła ok. 20 tysięcy osób. Kolejna zmiana, która dotknęła głównie Żydów górnośląskich, ale tym razem z terenów niemieckich, związana była z dojściem do władzy Hitlera i polityką władz nazistowskich Niemiec wobec ludności żydowskiej. Doprowadziła ona do stopniowej redukcji, a w końcu likwidacji diaspory żydowskiej w Niemczech, w tym na terenach Górnego Śląska. Proces ten był długi i miał różne stopnie nasilenia, na przykład po "nocy kryształowej" w 1938 roku można zaobserwować wzmożoną emigrację Żydów.

Tragicznym okresem, który faktycznie zakończył istnienie diaspory żydowskiej w Europie Środkowej i Wschodniej była druga wojna światowa i zagłada Żydów (Holokaust). Według szacunkowych danych zamordowano ok. 6 milionów osób. W okresie powojennym, po 1945 roku w nowej Polsce znalazło się ok. 90 tysięcy Żydów, których w zdecydowanej większości relokowano na tereny ziem odzyskanych, głównie Śląska, razem z napływającą grupą uratowanych ze Związku Radzieckiego (szacuje się, że w latach 1945?1947 w samym województwie katowickim mieszkało ok. 67 tysięcy Żydów). Jednocześnie trwał proces migracji z Polski do Palestyny, a później do państwa Izrael. Nosił on nie tylko znamiona ucieczki przed prześladowaniem. Odbywał się także z pobudek patriotycznych - był związany z budową nowego państwa żydowskiego.  Ostatnim etapem migracji Żydów z terenów Polski, w tym pewnej grupy z Górnego Śląska, były wypadki z marca 1968 roku.

Wszystkie te wydarzenia doprowadziły do drastycznego zmniejszenia liczby Żydów zamieszkujących teren dzisiejszej Polski, szczególnie zaś Górny Śląsk i Zagłębie. Część miast (Będzin, Sosnowiec, Bielsko, Oświęcim czy miasta aglomeracji górnośląskiej) utraciła bezpowrotnie swój żydowski charakter.

Alija

 Alija (hebr. wznoszenie się) - podstawowe pojęcie, a zarazem ideał w pionierskiej ideologii syjonistycznej - imigracja Żydów do Izraela. Jednocześnie pojęcie używane w odniesieniu do kolejnych fal imigracji Żydów do Palestyny (Izraela). A. postrzegana była jako osobiste spełnienie najważniejszego elementu ideologii syjonistycznej, a także uczestniczenie w procesie narodowego odrodzenia. Pojęcie zaczerpnięto z tradycyjnego terminu alija le-Tora - wezwanie Żyda na bimę dla przeczytania fragmentu Tory (był to sposób publicznego uhonorowania wezwanej osoby). Wyróżnia się pięć dużych fal imigracyjnych, które uczestniczyły w budowaniu podstaw gospodarczych, kulturalnych i politycznych jiszuwu. Pierwsza alija, obejmująca około 25 tys. młodych ludzi m.in. związanych z ruchem Bilu i Chibbat Cijon, przybyła do Palestyny w l. 1882-1903, głównie z Europy Wschodniej. Druga alija, z lat 1904-1914, również pochodziła przede wszystkim z Europy Wschodniej, położyła podwaliny pod rozwój ruchu socjalistycznego i związkowego. W jej ramach przybyło około 40 tys. ludzi; przerwał ją wybuch pierwszej wojny światowej. W ramach trzeciej aliji (1919-1923) przybyło około 35 tys. imigrantów, w tym wielu młodych ludzi związanych z syjonistycznymi organizacjami He-Chaluc i Ha-Szomer ha-Cair. W Palestynie pracowali przy budowie dróg, zakładali kibuce oraz pierwsze osady rolnicze - moszawy. W ramach czwartej a. (1924-1928), określanej także mianem aliji Grabskiego (od premiera ministra skarbu, twórcy reform skarbowych, którym przypisywano nieznośne dla żydowskich warstw średnich ciężary fiskalne) przybyło do Palestyny około 67 tys. imigrantów, w tym stosunkowo wielu przedstawicieli klasy średniej, z których większość osiedliła się w miastach. Ponad połowa imigrantów z tej fali przybyła z Polski. Piąta alija (1929-1939) objęła około 250 tys. Żydów zmieniając charakter jiszuwu. Znaczny odsetek stanowili Żydzi niemieccy. Alija nie ustała zupełnie w latach II wojny światowej ani po jej zakończeniu, w 1940-1948 przybyło około 100 tys. imigrantów. W czasie trwania mandatu brytyjskiego (1918-1948) wielkość oficjalnej emigracji była regulowana przez rząd palestyński (certyfikat). W czasie kryzysów politycznych, szczególnie w okresie zamieszek arabskich, a. była w znacznym stopniu ograniczana lub zupełnie wstrzymywana. W 1934-1948 około 115 tys. Żydów przybyło nielegalnie, a ponad 50 tys. zostało zatrzymanych i internowanych w obozie na Cyprze; odzyskali wolność dopiero po powstaniu państwa Izrael. Po ogłoszeniu deklaracji o powstaniu Izraela zniesiono wszystkie ograniczenia dotyczące imigracji, a uchwalone w 1950 prawo powrotu zagwarantowało każdemu Żydowi prawo do przybycia, osiedlenia się w Izraelu i otrzymania obywatelstwa. Nowi imigranci otrzymywali też pomoc państwa w pierwszym okresie po przybyciu. [...]

Natalia Aleksiun za: Tomaszewski J., Żbikowski A., Żydzi w Polsce. Dzieje i kultura. Leksykon, Warszawa 2001. Źródło: Wirtualny Sztetl


[2]:

Armia Izraela na początku była zlepkiem skłóconych organizacji. Łączyło je jedno


Kiedy 71 lat temu władze nowo powstałego Izraela podjęły decyzję o utworzeniu sił zbrojnych, stanęły przed koniecznością połączenia skłóconych organizacji militarnych. Łączyło je jedno: lewicowi i prawicowi bojownicy byli szkoleni w Polsce. Statek Altalena rzucił kotwicę 19 czerwca 1948 r. o 3.30 nad ranem niedaleko rolniczej osady Kefar Witkin, 40 kilometrów na północ od Tel Awiwu. Na pokładzie jednostki, która służyła wcześniej jako okręt desantowy w czasie operacji w Normandii, oprócz załogi znajdowało się 850 żydowskich emigrantów oraz 4500 ton broni i amunicji wartej 153 miliony franków. Wzburzone morze uniemożliwiło podpłynięcie do plaży, więc dopiero o 9 wieczorem statek zaczęli opuszczać pasażerowie. 

Następnego dnia przy wykorzystaniu szalup ratunkowych rozpoczął się wyładunek broni. Na tę chwilę od dawna czekali 33-letni Menachem Begin i jego zastępca Jaakow Meridor, przywódcy prawicowego zbrojnego ugrupowania Irgun Cwai Leumi (Narodowa Organizacja Zbrojna). Zakupiona we Francji broń miała zasilić oddziały Irgunu walczące z arabskim powstaniem, które wybuchło zaraz po utworzeniu nowego państwa. Problem polegał na tym, że trzy tygodnie wcześniej pełniący obowiązki premiera Dawid Ben Gurion zdecydował o powołaniu jednolitej armii - Sił Obronnych Izraela (Cahal) - których podstawą stała się Hagana (Obrona), żydowska organizacja militarna działająca od 1920 roku w Mandacie Palestyny. [...]

Andrzej Fedorowicz, Newsweek, 19.7.2019


[3]:

Czas walizkowych nastrojów. Z Polski wyjechała ponad połowa Żydów ocałałych z Zagłady


[...] Polityka emigracyjna polskich komunistów w odniesieniu do Żydów pełna była niejednoznaczności. Podobnie zresztą jak stanowisko Stalina w tej kwestii. Z jednej strony nie chciano otwarcie wspierać wyjazdów ze względu na stanowisko Wielkiej Brytanii, z drugiej szereg deklaracji prosyjonistycznych (związanych z nadzieją powstania na Bliskim Wschodzie państwa żydowskiego zorientowanego na ZSRR) owocował tolerancją dla nielegalnej emigracji, szkoleniem rekrutów Hagany czy przymykaniem oka na działalność Brichy w Polsce i Czechosłowacji. Problem jednak narastał, a trasy ucieczki były niebezpieczne i wyczerpujące. Działacze Brichy podejmowali próby zwrócenia uwagi opinii międzynarodowej na kwestię zalegalizowania wyjazdów. W maju 1946 r., pod wpływem informacji o zamordowaniu w Krościenku grupy zmierzających ku granicy Żydów (najmłodsza ofiara miała 12 lat) przez ludzi kpt. Józefa Kurasia ps. Ogień, na zebraniu koordynacji pojawił się nawet pomysł demonstracyjnego przekroczenia granicy przez kilkuset Żydów. Odstąpiono od niego z obawy przed użyciem broni przez żołnierzy WOP.


Punktem zwrotnym dla akcji Brichy stał się pogrom kielecki (4 lipca 1946 r.). Na fali paniki wywołanej wieścią o ofiarach exodus przybrał niespotykane dotąd rozmiary. "Pogrom unaocznił władzom w Polsce, że poradzenie sobie z ucieczką tysięcy Żydów będzie bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe ? pisał po latach Efraim Dekel. ? W rezultacie władze zdecydowały się dać zielone światło ludziom Brichy". Pod koniec lipca 1946 r. doszło do nieformalnego porozumienia pomiędzy komunistycznymi władzami i syjonistami. Tych ostatnich reprezentowali Icchak Cukierman i Stefan Grajek. Dzięki pośrednictwu przewodniczącego CKŻP Adolfa Bermana (brata Jakuba Bermana, członka Biura Politycznego PPR) i gen. Wacława Komara Cukierman ustalił szczegóły umowy z wiceministrem obrony narodowej Marianem Spychalskim oraz szefem Departamentu WOP gen. Gwidonem Czerwińskim. Na potrzeby akcji w tajemnicy otwarto polsko-czechosłowackie przejścia graniczne w Kudowie i Mieroszowie. Jednocześnie władze czeskie zgodziły się przyjąć emigrantów i pomóc im w organizacji dalszej drogi. Funkcjonariusze graniczni otrzymali wskazówki, aby przepuszczać grupy legitymujące się dokumentem z ustaloną pieczątką. Odpowiednie instrukcje dotarły także do MBP. Tymczasem oficjalne wytyczne władz i odezwy CKŻP mówiły o przeciwdziałaniu panice emigracyjnej.

W sierpniu 1946 r. na granicy rozpoczęła się ?legalna ucieczka nielegalnej imigracji? ? jak określił całą akcję Grajek. Tylko do końca września 1946 r. przez odcinek dolnośląski przepuszczono 68 700 Żydów, a kolejne 23 500 pomimo zakazu zawartego w umowie wyemigrowało przez Szczecin. Granicę z Czechosłowacją przekraczało dziennie kilkanaście grup liczących łącznie 500800 osób. Teren w rejonie Kłodzka, Kudowy i Wałbrzycha przypominał koczownicze obozowiska. Emigrantami opiekowały się lokalne struktury Komitetu Żydowskiego oraz przedstawiciele Brichy. Fundusze na ten cel pochodziły z kasy Jointu. Pobyt Żydów w Czechosłowacji częściowo opłaciła UNRRA. Szlaki wiodły do Nachodu i dalej pociągiem do Cheb i Asch. Po stronie niemieckiej punktem zbornym było miasteczko Hof, skąd emigrujący udawali się do licznych obozów DP. Kolejnym celem były Triest i Marsylia.

Prasa zachodnia obfitowała w wiadomości na temat tajemniczej organizacji wywożącej tysiące emigrantów. Dziennikarze alarmowali o ciężkim położeniu uchodźców w przepełnionych obozach DP i na Cyprze. Na Wyspach Brytyjskich wrzało, a władze krajów tranzytowych bezradnie rozkładały ręce. Wzmogły się naciski dyplomatów brytyjskich w krajach satelickich ZSRR. W Departamencie WOP interweniowali zniecierpliwieni przedstawiciele polskiego MSZ, określając całą sprawę kompromitacją rządu. W efekcie 22 lutego 1947 r. minister obrony narodowej nakazał po cichu zamknąć granicę. Akcję udało się przeciągnąć kilka tygodni. [...]

Magdalena Semczyszyn, Polityka, HISTORIA, 18.4.2017



zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Czerwiec
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
27
28
29
30
31
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30