LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 23.11.2020 16:27
 


Mój Boże, ísola Salina
witała nas trzema krzyżami
na których pokaźna ryba piła
i dwa spore tuńczyki
słono płaciły za boski
smak na wskroś rybi


"Il Postino" miał dopiero
powstać nic nie wiedzieliśmy
o filmowej przyjaźni
poety z listonoszem
wyspa była mało uczęszczana
na uboczu wysp Lípari
rybacy się nam dziwili


wywieźliśmy słoik
w nim słone kapary
specjalność słonej wyspy
i zdziwienie że jest
takie miejsce na ziemi
gdzie ryby długo w słońcu


konały zamiast skwierczeć
smacznie na czyjejś patelni
lub gnieść się w ciasnych
puszkach z blachy
bezkształtne i bez śmierci
a więc i bez życia
bez grzechu i bez winy


*


Zurich, 28 marca 2002, wspomnienie z wiosny 1991


zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Kwiecień
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
01
02
03
04
05