LOGOWANIE

NEWSLETTER

WYSZUKIWARKA

POEZJA 22.08.2018 07:40
zdj. telegrafi.com
 


o święta naiwności doskonałość nie istnieje

i nie ma czegoś takiego jak wspaniały charles 

charles bukowski


ten brzydal od wywlekania wszystkiego na wierzch

i rżnięcia tego co żywe

uspokoił się we mnie i przycichł


bukowski nie miał dobrego zdania o nikim

i rzadko kogoś kochał ale nic nie jest pewne


pozwalał sobie na wiele 

łamał normy


uwielbiał drążyć tematy pospolite

na swój sposób naprawiał amerykę

drutował jak dziurawy garnek


niecne dziurki zatykał palcem

inne nadziewał musztardą

także chlebem i solą 

pieścił śpiewem 

choć zasadniczo nie mógł wyciągnąć 

do końca 

żadnej arii 

on nawet gamy nie był w stanie

zanucić

niesłusznie mając wielkie mniemanie 

o swoim śpiewie


lecz kiedy życie obciągało mu

jego wrażliwą duszę

stawał do walki


rąbiąc leciał celnie po wszystkim 

tak by się nie poruszył 

żaden gnat żaden mięsień


szło mu o to by wyjść na swoje

nie pogrążając się w gniewie przez dziwki i alkohol


stosując tę metodę

o dziwo bukowski wyszedł i wszedł

tam gdzie trzeba


osiadł we mnie


czuję jego kciuk na karku

wbił się mocno

interpretacja faktu jest taka

że nie wolno zginać go niepotrzebnie


to dzięki charlsowi nie krzyczę

nie widzę potrzeby krzyku


do jasnej cholery

nie jestem płochą dzierlatką

wiem co umiem i piszę co wiem

wiersz może być zagadką

nie jest na pewno ciszą po skurczybyku


zapisz jako pdf
zapisz jako doc (MS Word)
drukuj

KOMENTARZE

Kwiecień
Pn
Wt
Śr
Cz
Pt
So
N
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
01
02
03
04
05