Warning: include(html_to_doc.inc.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /doc/export.php on line 295

Warning: include(html_to_doc.inc.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /doc/export.php on line 295

Warning: include(html_to_doc.inc.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /doc/export.php on line 295

Warning: include() [function.include]: Failed opening 'html_to_doc.inc.php' for inclusion (include_path='.:/:/usr/local/php5/lib/pear') in /doc/export.php on line 295

Adam Gwara: * BAJKA O JĄKAJĄCEJ SIĘ KRÓLEWNIE * & Ela Binswanger: Epilog


BAJKA O JĄKAJĄCEJ SIĘ KRÓLEWNIE


Król Rakoczy tak rzekł w Siedmiogrodzie:

"Moi wierni poddani! Narodzie!

Wiecie, jakem Rakoczy,

że mi nikt nie podskoczy,

lecz tym razem się drapię po brodzie.


Wszem ogłaszam, mam córkę Milenę

i z Mileną wnet kogoś ożenię.

Lecz królewna się jąka-

a więc przyszła koronka

wyleczenia jąkania ma cenę!


Niechaj stawią się pod Siedmiogrodem

dla królewny, bo ona powodem

szarlatani realni,

nawet paranormalni.

Kto uleczy, dostanie nagrodę!


Niestawienie się, to będzie obciach

gorszy, niż obgryzanie paznokcia.

Bo nagrody są cudne.

Siedmiogrodu dwie siódme,

oraz ręka królewny. Do łokcia!"


Pierwszy zjawił się Fantom z Sylwanii

swym wyglądem podobny do Lamii.

Chciał wystraszyć Milenę,

lecz zrobiła mu scenę.

"Ż...ż...oonę masz! Nie chcę bigamii!"


Jedzie Strzygoń z majątku aż Lauken,

ostrych noży przywozi kobiałkę.

"Od dekady już poszczę,

natnę cię, bo się poszczę!"

"O!..O!...O żesz!.." Zacięła się całkiem.


Za nim demon Bełt spod Siebenburgen,

przytelepał się starym Wartburgiem.

Chociaż nie był bogaty,

chciał ją powieźć w Karpaty.

"Tym gra...a... tem?!" Zrobiła mu burdę.


Wlad Palownik, hen gdzieś z Marmaroszu,

też wezwany w tej sprawie się poczuł.

Chciał wyleczyć ją seksem,

ale trafił na beksę.

"E...e...e." Się skończyło na koszu.


Wnet Wilkołak przyleciał spod Kluża,

bo jąkanie Mileny go wkurza .

"Jak zobaczy me ślepia

to nią będzie telepać."

"Ni..e...e bboję się! Jestem już duża!"


Jest nadzieja w Utopcu z Braszowa,

co w nogawce sikawkę swą chowa.

"Co mi powiesz na modne

w zamku mym łóżko wodne?"

"Spadaj żabo. Bo oli mmnie głowa!"


Przybył w końcu Niziołek z Otrytu.

Niewyględny, lecz znany ze sprytu .

Czymś królewnie dogodził,

bo go król wynagrodził.

A królewnę zatkało z zachwytu.


*


Po ślubie noc poślubna w Bukareszcie,

ksiądz wydał glejt: "Idźcie, legalnie grzeszcie!".

Lecz jak tu zadbać o rytm w akcie,

kiedy królewna nagle w trakcie

duka do ucha: "wre... wre... wre... wre... szcie!"?